Jesteśmy grupą znajomych, rolników z Warmii i okolic. Robimy nabiał, mąki, kasze, pieczywo, warzywa, miody. Na dobre połączył nas wspólny sklep na Państwa potrzeby zakupu świeżych, produkowanych ekologicznymi metodami produktów kupionych bezpośrednio od wytwórcy. Część z nas już od lat sprzedaje swoje produkty ale teraz można będzie w jednym koszyku (jedna przesyłka i płatność), mieć kilka rodzajów produktów: nabiał, chleby, kasze, miody i mąki. Zapraszamy do zakupów i cieszenia się razem z nami tym co daje natura bez zbędnej chemii i bez pośredników.
Dlaczego robimy to co robimy
„Produkcją serów zagrodowych zajmujemy się od 17 lat. Dlaczego zagrodowych ? Ponieważ nasze krowy jedzą świeżą soczystą trawę w naszych warmińskich zagrodach a nie w zamknięciu. Łąka to powietrze a nasze rejony są najczystsze w Polsce i to dostarczamy naszym klientom od lat. Smak natury, smak Warmii, smaczne i zdrowe sery.” Gospodarstwo rolne Elżbieta i Andrzej Symonowicz.
„Kilkanaście lat temu zacząłem chorować na coś czego lekarze nie mogli określić. Rok zwolnienia, szpital. Moja żona odkryła że jest to borelioza, a ponieważ zawsze była blisko natury zmotywowała mnie do zwrócenia się ku ziołom i produktom naturalnym w tym pszczelarskich takich jak propolis i pierzga. Od wielu lat nie mam potrzeby odwiedzać lekarzy.” Krzysztof Jabłoński
„Jak miałem 10 lat zdiagnozowano u mnie celiakię i zespół złego wchłaniania. Dlatego zdecydowałem się na ekologiczną uprawę żywności nie zawierającej glifosatu i glutenu. Robię kaszę i make gryczaną dla siebie i dla innych. Przymierzam się do oferowania płatków owsianych i mąki owsianej, które też lubię” Marcin Majewski Kaszarnia Włodowo
„Miałem przewlekłe problemy z żołądkiem i refluks przełyku, medycyna konwencjonalna była bezradna. Śmierć zaczyna się w jelitach – gdy to zrozumialem pozbyłem się pszenicy i zastąpiłem to orkiszem i płaskurką. 1000 lat temu św. Hildegarda z Bingen leczyła ludzi dietą orkiszową. Dziś wracamy z powodzeniem do jej receptur. Podstawą jest prosta potrawa Habermus plus zioła Galgant i Bertram. ” Arkadiusz Węckowicz – młyn „Na kameniu”
„Od początku naszą wizją było założenie gospodarstwa ekologicznego, ponieważ tylko taki sposób gospodarowania jest zgodny z poszanowaniem środowiska naturalnego, a jednocześnie dbamy o własne zdrowie. Moja żona studiując chemię na akademii rolniczej przekonała się, że ta chemia jest tak naprawdę trucizną.” Mariusz Sekulski Eko-Zagroda Warmińskich Chłopów Bosych
Eko-Zagroda Warmińskich Chłopów Bosych
W Eko-Zagrodzie Warmińskich Chłopów Bosych żyjemy blisko natury. Przez cały rok chodzimy boso, pracujemy zgodnie z rytmem przyrody. Jesteśmy certyfikowanym gospodarstwem ekologicznym już od 1995r. Dwa razy w tygodniu pieczemy chleb na zakwasie w zbudowanym naszymi rękami tradycyjnym ceglanym piecu opalanym drewnem. Do wypieku używamy własnej mąki z uprawianych na naszych polach starych odmian zbóż: żyta, orkiszu, płaskurki i jęczmienia. Od 2017 na kilku polach uprawiamy również różne odmiany konopi, z których powstają kolejne produkty: herbaty suszone, fermentowane, mieszanki przypraw oraz ekstrakty (oleje CBD, CBG), od niedawna również konopny olej jadalny. Pachnąca świeżym chlebem i suszem konopnym Eko-Zagroda to od samego początku również ekologiczna uprawa owoców i warzyw gruntowych, które jako pierwsze trafiają do sprzedaży online w Warmińskim koszyku. Więcej
Kaszarnia Włodowo – Marcin Majewski
Gospodarstwo ekologiczne prowadzone przez gospodarza z celiaką i zespołem złego wchłaniania. W gospodarstwie działa kaszarnia do produkcji kaszy gryczanej. Produkty są bez glifosatu i bez glutenu. Z gotowej kaszy produkowana jest mąka gryczana. Uprawy zbóż i warzyw prowadzone są w sposób tradycyjny, bez użycia środków chemicznych zgodnie z zasadami rolnictwa ekologicznego (staram się też siać zgodnie z kalendarzem biodynamicznym). Każdy etap uprawy i przetworzenia gryki na kaszę w mam pod kontrolą. Nie magazynuję kaszy, produkcja jest robiona na bieżąco, dzięki temu jest zawsze świeża. Nie uprawiam zbóż glutenowych. Kasza jest produkowana z suchej gryki i zawsze z ostatniego zbioru, jest staranie wyselekcjonowana i nie zawiera nieobłuszczonych ziaren. Okolica charakteryzuje się czystym powietrzem, dookoła są lasy i pola w ekologii lub są uprawiane bez chemii, więc nie ma zagrożenia zanieczyszczeń chemicznych. Biała kasza gryczana jest produktem nieprzetworzonym, nie jest „zniszczona” w procesie prażenia, zawiera wszystko co dała natura. Więcej
Pasieka na lipowym wzgórzu – Jabłoński Krzysztof
W swoim gospodarstwie mam pasiekę i uprawiam plaskurke, żyto, soczewicę oraz pożytki pszczele, piekę pieczywo z własnej mąki wszystko na zakwasie łącznie z bułkami i ciastem drożdżowym. Moje gospodarstwo ma powierzchnie 15 ha i prowadze je w ekologii od 13 lat. Położone jest na wgórzu skąd rozciąga się panorama na kilka kilometrów. Wzgórze zwieńczone jest siedliskiem ze starymi lipami, dębami i jesionami, stąd pomysł na nazwę pasieki. Moja pasieka to 70 rodzin pszczelich rozlokowanych w 4 miejscach – w gospodarstwie-ekologiczne zasiewy dla pszczół – facelia, nostrzyk, gryka, w lesie – czyste środowisko bogate w różnorodne zioła, na terenie gospodarstw ekologicznych moich kolegów. Poza porzytkami dla pszczół sieję pradawne zboże – płaskurkę której historia sięga 11 000 lat, soczewicę – uprawia sie ją także od 11000 lat, żyto. Zboża mielę na mąkę i wypiekam z nich chleby, bułki. Moje pieczywo łącznie z bułkami i ciastami drożdżowymi pieke na zakwasie -chleby zakwasiem żytnim, pozostałe zakwasie pszennym. W gospodarstwie mamy też zioła, owoce i warzywa.
Na kamieniu
„Na kamieniu” – to młyn żarnowy i ekologiczne gospodarstwo rolne, położone na świętej Warmii we wsi Wapnik nieopodal rzeki Pasłęki. Gospodarstwo rodzinne o powierzchni 48 ha prowadzimy od 1990 roku. Od 13 lat w ekologii certyfikowane przez AgroEko. Produkujemy mąki i kasze z pradawnych zbóż takich jak orkisz, płaskurka, samopsza, żyto, gryka wyprodukowanych we własnym gospodarstwie. Nie robimy przemiału usługowego z obawy przed skażeniem. Jesteśmy w stanie przerobić do 3.5 tony produktu miesięcznie, nie robimy zapasów. Maksymalnie na magazynie dostępna ilość to 200kg. W życiu codziennym staramy się wprowadzać zdrowe zasady żywienia wg świętej Hildegardy z Bingen. Własny ogród i sad dostarcza nam świeże owoce i warzywa. Nie stosujemy środków chemicznych- każdego dnia korzystamy z dobrodziejstw natury. W sezonie powstają zdrowe i smaczne przetwory, syropy, nalewki. Doceniając dobrodziejstwo mieszkania w tak czystym rejonie staramy się poznawać właściwości i zastosowanie ziół rosnących wokół nas. Dzięki mniszce świętej Hildegardzie poznajemy zalety naszego zboża- orkiszu. W życiu codziennym i pracy kierujemy się zasadami napisanymi przez tą średniowieczną mistyczkę„ u tych, którzy spożywają orkisz, skóra i krew staje się szlachetniejsza, ich umysł będzie pełen radości i ich serce ogarnie wesołość”.
„Sery Praslickie”- gospodarstwo rolne Elżbieta i Andrzej Symonowicz
Produkcją serów zajmujemy się od 2005 roku. Wtedy był okres w którym mleczarnie zamykano. Gdy nasza została zamknięta, długo nie zastanawialiśmy się co zrobić. Wiedzieliśmy, że rodzice coś wymyślą jak zawsze. Sprzedaż krow nie wchodziła w grę. Ojca zamiłowanie do zwierząt i mamy do kuchni od zawsze dawały zdrowe i pyszne efekty. Wtedy nie było inaczej. Pierwsze przepisy ze starych książek na zrobienie sera. Metoda prób i błędów. Cierpliwość, ktora w procesach serowarskich jest niezwykle ważna. Czy to przepis na sukces ? Jeśli jest nim świadomość zdrowego żywienia i możliwość udostępnienia tego innym to tak. Mama zrobiła pierwsze sery podpuszczkowe i okazało się, że to jest to. Prawdziwy mleczy smak, którego nie dostaniemy w sklepach powszechnie dostępnych. Świeży smietankowy ser, który przez lata się nie zmienił w swojej prostocie zyskał ogromne grono konsumentów. Potem również dodawaliśmy zioła i tak powstał ser ziołowy. Dodaliśmy czarnuszkę i zgadnijcie sami jaki ser powstał. Tak, niektórzy lubią komplikować ale nie my. Skład naszych serów to mleko, podpuszczka, ewentualne kultury bakterii w zależności od gatunku sera, odrobina soli i to tyle. Nie dodajemy nic co jest niezdrowe. Z serami żółtymi pracy już było nieco więcej. Praca nad plastycznością sera oraz pielęgnacja w okresie dojrzewania stały się najwiekszym zainteresowaniem taty. Lata spędzone w serowni dają efekty, które sami państwo możecie ocenić. Jesteśmy małą rodzinną firmą i każdy z nas ma tu swoje zadanie. W tej chwili już nie tata a brat zajmuje się gospodarstwem. Dba o krowy jak mało kto. W tej chwili ma ich 20 i są to krowy rasy Simental oraz Holsztyno- fryzyjska potocznie zwana HF. Okres letni krowy spędzają na naszych pastwiskach jedząc świeżą trawę. Z kolei okres zimowy są w oborze gdzie jedzą siano. Taka dieta naszych krówek jest gwarantem ostatecznego smaku naszych serów, smaku Warmii. O tym że ciężka praca popłaca przekonaliśmy się gdy otrzymaliśmy pierwsza nagrodę na ogólnopolskim festiwalu „Czas na ser” za ser dojrzewający „Praslicki”. Nieco później nominacja i wyróżnienie w plebiscycie najlepszy produkt Warmii i Mazur. Teraz pora na to abyście Wy państwo spróbowali naszych produktów. SERdecznie zapraszamy 😉